Nie mamy już żadnych wątpliwości – świat się zmienił. Jeszcze większa część biznesu została przeniesiona do Internetu. I cóż – przewidujemy, że już tak zostanie! Coraz więcej osób tworzy treści online i coraz więcej osób zastanawia się jak zrobić świetny webinar. Ma to swoje wady i zalety.
Skupię się jednak na zaletach. Wystąpienia przez Internet, webinary będą bardziej dostępne dla wszystkich. Taka forma mimo wszystko pozwala nam na lepszą interakcję z widzami – zwyczajnie dlatego, że po drugiej stronie ekranu czują się po prostu bezpieczniej i chętniej zadają pytania. Oczywiście – nie musimy wychodzić z domu, oszczędzamy więc sporo czasu. Pewnie jeszcze kilka innych rzeczy by się znalazło!
W dzisiejszym tekście chciałam skupić się na tym, na czym się skupić przygotowując prezentację, która odbędzie się online. Opowiem trochę o błędach, ale też postaram się zawrzeć jak najwięcej przydatnych wskazówek. Zapraszam do lektury! 🙂
W międzyczasie możesz też poczytać jak zrobić świetną prezentację!
Po pierwsze: patrz w kamerę!
Wspomniałam, że błędy będą, dlatego też od najczęstszego błędu zaczniemy. Musimy – musimy patrzeć w kamerę, kiedy mówimy! Nie na siebie na ekranie czy nawet rozmówcę. Efekt będzie taki, że widzowie będą mogli podziwiać nasze czoło i raczej skupią się na naszej nienaturalnej pozycji, niż na tym, co mamy do przekazania. Nie o to nam chodzi! 😉
Jest wiele sposobów na to, żeby nauczyć się nad tym panować. Oczywiście, kiedy na ekranie widzimy siebie, nie możemy się powstrzymać, aby od czasu do czasu nie zerknąć. Lepiej by było, jednak gdybyśmy nie zerkali. 🙂 Możemy przykleić sobie jakąś notatkę, może zdjęcie bliskiej osoby czy zwierzęcia, cokolwiek – coś, co zwróci naszą uwagę właśnie na to miejsce. Pamiętajmy też o dobrym ustawieniu kamery – musi być na wprost nas! Inaczej nieświadomie możemy wyrządzić sobie niemałą krzywdę. 🙂 Musimy trenować, trenować i jeszcze raz trenować. Po którymś webinarze z kolei – nie będziesz potrzebować już żadnych kartek ani zdjęć!
Nie zapominajmy też o tym, żeby od czasu do czasu się uśmiechnąć! 🙂 Webinar to świetna okazja, aby pokazać nasz charakter i profesjonalizm, ale też ludzkość! Brak “żywej” interakcji z widzami sprawia, że czasami możemy o tym zapomnieć.
Po drugie: potraktuj to jako wystąpienie w wersji offline, a nie jak webinar
Będąc w domu często mamy tendencję do rozleniwiania się. Nie mamy takiej mobilizacji jak wtedy, gdy musimy wyjść na zewnątrz. Często nie jemy śniadania o tej porze co zwykle, na sobie mamy spodnie od piżamy. 🙂 Dlatego właśnie, nawet przygotowując się do webinaru, ubierz się, jakbyś zaraz miał/miała wystąpić przed publicznością na żywo. Zrób rozgrzewkę głosu (mówiłam o niej na moim kanale na YouTube). Umaluj się ładnie (ta porada dotyczy zwłaszcza Pań, ale Panom też zawsze przyda się szczypta pudru, co by na nagraniu czoło nie świeciło się jak księżyc w pełni 😉 ) Te 3 drobne tricki pozwalają nam odrobinę mocniej wejść w rolę mówcy!
Jedna uwaga – potraktuj to jak wystąpienie, ale nie zapominaj, że jest online. Tu mimo wszystko działamy trochę inaczej! Więcej o tym w kolejnych poradach 🙂
Po trzecie: zadbaj o uwagę słuchaczy
Utrzymaj ją. I cóż – nie będzie to proste zadanie, bo każdy z nich, będąc przed komputerem narażony jest na wiele, wiele rozpraszaczy. Maile, powiadomienia z mediów społecznościowych, komunikatorów. Podczas prezentacji offline widzowie raczej telefony chowają. Tutaj nie muszą tego robić – siedzą wygodnie w domu i czują o wiele większą swobodę.
Jak więc zadbać o to, byśmy to my jednak uzyskali większy procent zainteresowania? Bądźmy dynamiczni. Zmieniajmy ton głosu. Nie zapominajmy o żartach od czasu do czasu. Na początku możemy zadać pytanie, na które odpowiedź pojawi się na samym końcu. Zadbajmy o strukturę wystąpienia. Znowu – oczy w kamerę! 🙂 To sprawi, że widz poczuje, że niejako na niego patrzymy.
Brzmi świetnie? Potrzebujesz więcej porad, ćwiczeń i wskazówek do wdrożenia? Wejdź na stronę: https://www.jakzrobicwebinar.pl/
Po czwarte: obejrzyj swój webinar
Jeśli jest to Twoje pierwsze wystąpienie tego typu czy pierwszy webinar, w ramach ćwiczeń warto po prostu się nagrać i obejrzeć to później. Jeśli już występowałeś/występowałaś, znajdź swoje stare nagrania i to z nimi się zmierz. Wiem, wiem – to boli wielu z nas! Mało kto lubi siebie oglądać czy słuchać. Jednak proszę mi wierzyć – to wszystkiego można się przyzwyczaić! Po którymś razie z kolei nasz własny głos przestaje nam się wydawać dziwny. 🙂
Dobrze, masz przed sobą nagranie? Teraz weź kartkę i długopis. Wypisz wszystko, co nie pasuje Ci we własnej prezentacji. Może mówisz za szybko, za wolno? Może zbyt monotonnie? Może nie trzymałeś się konspektu i pojawił się chaos? Może za mało angażowałeś odbiorców? Może nie zwracałeś uwagi na to, co dzieje się na czacie? Wypisz wszystko i postaraj się nad tym popracować. Spokojnie – z pewnością nie uda Ci się zwalczyć wszystkiego od razu, ale pamiętaj, że to praktyka czyni mistrza. Nie bądź dla siebie zbyt surowy. Przypominam też, że niektóre błędy na scenie (czy “scenie”) nam tylko pomagają! 🙂
Po piąte: poznaj swoje narzędzia
Obecnie serwowane nam są coraz to nowsze platformy do webinarów, konferencji czy innego rodzaju wystąpień. Mają wiele ciekawych opcji – poznaj je wszystkie! Sprawne posługiwanie się narzędziem, z którego będziemy podczas wystąpienia korzystać, jest swojego rodzaju podstawą. Unikniemy wtedy pytań, czy nas słychać, czy dobrze widać. Będziemy po prostu wiedzieć, kiedy coś działa, a kiedy nie. I dodatkowo – wiele platform daje nam dostęp do różnego rodzaju aplikacji czy narzędzi, które pomogą nam urozmaicić nasze wystąpienie. Skorzystajmy z tego!
Po szóste: zauważ swoich słuchaczy
Jeśli w narzędziu, z którego będziesz korzystać, możliwa jest opcja czatu – a na pewno jest – idealnie! Pozwoli Ci to na interakcję ze słuchaczami, która jest przecież tak ważna. Odpowiadaj na pytania, czasami skomentuj coś, co kto inny napisał. Webinar jest dla osób, które przyszły na niego, więc utrzymuj interakcję z odbiorcami. Odpowiadając na pytanie oczywiście nie patrz na pytanie, tylko w oko kamery! 🙂 Warto też użyć imienia i nazwiska czy nicku widza, który zadał pytanie, na które właśnie zamierzasz odpowiedzieć. To na pewno sprawi, że poczuje się wyjątkowo!
Po siódme: pamiętaj, kto jest najważniejszy
Potraktujmy to jako bonusowy podpunkt i swojego rodzaju podsumowanie. Czy wystąpienie jest online, czy offline, to wcale nie my – prezentujący – jesteśmy najważniejsi. Najważniejsze we wszystkich prezentacjach jest to, żeby przekazać widzom jakąś wartość. Zasłużyć na ten czas, który nam poświęcili. Możemy podczas prezentacji popełnić masę błędów, ale żaden nie będzie istotny, jeśli przekazujemy słuchaczom coś, z czego kiedyś skorzystają. I żaden błąd nigdy nie będzie tak istotny, jak ten, kiedy zapominamy, dla kogo jesteśmy na scenie czy przed kamerą.
Co uważasz na temat dzisiejszych wskazówek? Może masz pewne tipy, którymi możesz się podzielić odnośnie robienia świetnego webinaru? Daj znać w komentarzu!
Potrzebujesz więcej porad jak zrobić webinar?
Chcesz, aby ktoś Ci pokazał na przykładach, jak krok po kroku zrobić od zera swój pierwszy webinar i jak na tym zarabiać? Sprawdź mój 8-tygodniowy kompleksowy kurs „Webinar Master”. Pod okiem mentora przejdziesz cały proces organizacji webinarów, poznasz tajniki wystapień przed kamerą i dowiesz się jak robić marketing wokół webinarów. Sprawdź agendę tutaj: https://www.jakzrobicwebinar.pl/
- Jak poradzić sobie z porażką w biznesie? 6 lekcji z życia - 29 kwietnia 2024
- Ice Breaker – czyli jak angażować uczestników Twoich warsztatów? - 10 marca 2024
- Webinar – jak go promować? - 9 marca 2024