Jeśli przemawiasz publicznie, musisz zdawać sobie sprawę z jednej, podstawowej zasady, której pewnie nikt Ci wcześniej nie przekazał. A nie przekazał wyłącznie dlatego, bo wydawać by się mogła oczywista – jak się okazuje, oczywista jednak nie jest.
Przygotowując nasze prezentacje często przedstawiamy badania. I są to najróżniejsze tematy i najróżniejsze źródła. I właśnie o tych źródłach dzisiaj mowa.
Co to są fake newsy?
W obecnych czasach, kiedy dostęp do internetu jest prostszy niż kiedykolwiek wcześniej, bombardowani jesteśmy różnego rodzaju komunikatami. Przez to, że tych informacji jest tak wiele, zazwyczaj nie poświęcamy zbyt wiele czasu na artykuły na portalach – zazwyczaj czytamy nagłówki, przeglądając nasze facebookowe tablice.
Nie ma co społeczeństwa winić – nigdy wcześniej w historii nie zdarzyło się tak, abyśmy mieli tak łatwy dostęp do informacji! Trochę nie wiadomo, co z tym zrobić. Z jednej strony wiemy, że wiedza całego świata stoi przed nami otworem i powinniśmy z tego korzystać, a z drugiej strony czujemy się tym ogromem przytłoczeni. Nie czujemy potrzeby, aby artykuł przeczytać wnikliwie, sprawdzić, czy podane dane, aby na pewno są prawdziwe.
Kto doskonale zdaje sobie z tego sprawę? Cóż – twórcy fake newsów. Czym one właściwie są? Fake news, to jak sama nazwa wskazuje, fałszywa informacja. Rzecz jasna, wprowadzani jesteśmy w błąd – a dzięki temu twórca “informacji” czerpie różnego rodzaju korzyści. Pojęcie fake newsów nie jest niczym nowym. Do tej pory powtarzamy nieprawdziwe historie i cytaty, które przekazywali nam nawet nasi dziadkowie i nauczyciele, nie wiedząc o tym, że to nieprawda. Obecnie jednak wydaje się to o tyle groźniejsze, ze względu na szybkość rozprzestrzeniania się informacji.
Co należy robić? Wątpić!
Jak się ustrzec przed fake newsami? Niestety, nie mamy żadnych narzędzi czy programów, które by nam nieprawdziwości przesiały. Musimy liczyć na siebie i cały czas wątpić! Czytając artykuły sprawdzajmy źródła. Sprawdzajmy dokładnie – sama byłam wielokrotnie zaskoczona szukając jakichś danych – klikając w odnośnik do badania, z którego autor czy autorka rzekomo korzystali okazywało się, że wspomnianych w artykule danych, w publikacji wcale nie było!
Niestety – sprawdzanie jest czasochłonne, ale dla osób, które przekazują jakąś wiedzę i wartości fakt, żeby nie podawać dalej nieprawdziwych informacji (nawet tych “trochę prawdziwych” ;-)), powinien być absolutnym priorytetem. Jeśli korzystamy z badań to tylko z takich, których jesteśmy absolutnie pewni. Bierzmy dane z tych instytutów, urzędów, od tych badaczy, którzy znani są z tego, że zwyczajnie wiedzą, co robią. Ale! Nie zapominajmy, że za wszystkimi badaniami stoją ludzie i zwyczajnie możemy się czasem pomylić! 🙂 Dlatego, jeśli coś budzi Twoją wątpliwość, może faktycznie zaszła jakaś pomyłka? Spróbuj to zgłosić!
Jeśli w jakiejś swojej prezentacji użyłeś/użyłaś danych, które są nieprawidłowe, warto to sprostować. Przyznać się do błędu to dla wielu nie lada wyzwanie, ale naprawdę może dać nam o wiele, wiele więcej, niż bez sensu iść w zaparte! 🙂
Dlaczego wierzymy w fake newsy?
To również ciekawa kwestia! Pewnie nikogo to nie zdziwi: fake newsy są zwyczajnie atrakcyjne dla naszego mózgu. Oburzają, wywołują emocje. Wpływają na nas – niestety, w negatywny sposób. Oprócz tego fakt, że jesteśmy bombardowani informacjami różnego typu nie wpływa zbyt dobrze na kondycję naszego mózgu. Nie zatrzymujemy bowiem wzroku na niczym, co w jakiś sposób nie przykuwa naszej uwagi. Choćbyśmy nie wiem, jak się opierali, nasze oczy zawsze skierują nas na słowa pisane caps lockiem, krzykliwe i szokujące tytuły.
Często sami wierzymy w fake newsy, ponieważ nierzadko nasze autorytety w nie wierzą. W dzisiejszych czasach o dezinformację nietrudno – nie ma więc co kogokolwiek winić, ale właśnie nasza w tym rola, żeby wszystko dokładnie sprawdzać. Nie ma nic złego w tym, że ktoś się pomyli – kłopoty zaczynają się dopiero wtedy, gdy ktoś chce nas w błąd wprowadzić świadomie.
Uwaga – przygotowując prezentację na różnego rodzaju konferencje czy inne wystąpienia, korzystanie ze źródeł, co do których rzetelności masz wątpliwości – to również zaliczymy do świadomego wprowadzania ludzi w błąd. Występując, Twoim obowiązkiem jest podawanie wyłącznie informacji i cytowanie wyników badań, których jesteś absolutnie pewien/pewna, że są prawdziwe! Walka z dezinformacją nie trwa od dziś – choć nigdy wcześniej zjawisko to nie było tak ogromne. Oznacza to, że przed nami jeszcze długa, długa droga. Z pewnością jednak pomoże, jeśli zaczniemy od siebie! Sprawdzajmy więc wszystko, co chcemy podać dalej. Nie tyczy się to wyłącznie wystąpień – na naszych Facebookowych tablicach nie udostępniajmy czegoś, czego sami wnikliwie nie przeczytaliśmy, nie lajkujmy czegoś, ponieważ spodobał nam się nagłówek.
Gdzie nie szukać informacji?
Postawmy na rzetelne źródła, rzetelne publikacje. Od ludzi, którzy się znają. Nie od samozwańczych ekspertów, których przecież w Internecie jest całe mnóstwo. Unikajmy naszych tablic na Facebooku – nawet jeśli bardzo uważamy, jakimi treściami, twórcami się otaczamy, nie zawężajmy naszego researchu tylko do mediów masowych. Unikajmy plotek, strzeżmy się “amerykańskich naukowców”. Czytając badanie sprawdźmy, jaka była próba. Ze statystyk korzystajmy mądrze. I jeszcze jedna wskazówka – może oczywista, ale warto od czasu do czasu przypomnieć i oczywiste rzeczy – sprawdzajmy daty publikacji. W niektórych branżach czasem nawet dwa lata są latami świetlnymi! 🙂
Podsumowanie
Twoim obowiązkiem jako występującego jest przekazywanie wyłącznie wiarygodnych informacji, z rzetelnych źródeł. Tym samym dbasz nie tylko o swoją osobistą markę, ale również o innych ludzi! Nie przyczyniajmy się do rozprzestrzeniania fake newsów. Naprawdę możemy być od tego mądrzejsi. Fajnie jest też być przykładem – można pokazać innym twórcom, z czego warto korzystać. Nie bójmy się wątpić, kwestionować pewnych rzeczy.
I pamiętajmy – każdy z nas może się pomylić! Byle nie za często i byle byśmy potrafili przyznać się do błędu. 🙂
Zobacz też mój najnowszy odcinek z Jackiem Kotarbińskim, w którym rozmawiamy o wystąpieniach publicznych oraz o tym, jak ważne jest sprawdzenie źródła informacji, przed umieszczeniem ich na swojej prezentacji.
PODAJ DALEJ
Bardzo Cię zachęcam do zapoznania się z moimi innymi tekstami, a także kanałem na YouTube! Uwaga – jeśli wolisz tylko słuchać, wiele moich materiałów dostępnych jest również jako podcasty!
Jeśli spodobał Ci się mój wpis – podaj go dalej! Będzie mi bardzo miło!
- Jak poradzić sobie z porażką w biznesie? - 29 kwietnia 2024
- Ice Breaker – czyli jak angażować uczestników Twoich warsztatów? - 10 marca 2024
- Webinar – jak go promować? - 9 marca 2024